Zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Wielu pięknych chwil spędzonych z bliskimi.
Miłości i wielu łask Bożych.
Prze ostatnie dwa lata mieliśmy żywą choinkę, niestety przy ogrzewaniu podłogowym bardzo szybka gubiła igły i z każdym dniem wyglądała żałośniej. Teraz króluje sztuczna, nie ma zapachu (ten sobie przyniosłam w formie żywych gałązek igliwia), ale dla mnie choinka czy żywa czy sztuczna zawsze tworzy ten niesamowity klimat :). No może jednak bardziej skłaniam się do żywej ;).
Wczoraj takie piękne słonko zza chmur wyjrzało, za to dziś ponuro i na dodatek pada śnieg.