Hej 🙂
Dziś przechodzę od razu do rzeczy bez zbędnego rozpisywania się ;).
Przypadkiem wpadł mi w ręce przepis na pyszny domowy chleb pieczony w garnku. Piekłam go już trzy razy i za każdym razem jemy jeszcze ciepły, z masełkiem czy z marmoladą. Moje córki nie wyolbrzymiając przepadają za nim i co chwilę słyszę: mamo, mogę jeszcze kromeczkę? Póki co piekłam go tylko z mąki pszennej, ale muszę poeksperymentować z innymi rodzajami.
No to do dzieła, oto przepis:
CHLEB W GARNKU
750 gram mąki
25 gram świeżych drożdży
2 szklanki ciepłej, ale nie gorącej wody
1/2 łyżeczki cukru (ja daję całą)
2 płaskie łyżeczki soli
1 łyżka oleju
Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy drożdże, sól, cukier, wodę i olej.
Wszystko mieszamy łyżką, wyrabiamy.
Ciasto jest delikatnie klejące, odstawiamy je do wyrośnięcia na 30 minut w lekko obsypanej mąką misce w ciepłe miejsce. Po upływie określonego czasu ponownie zagniatamy i na kolejne 30 minut odstawiamy do wyrośnięcia. Tak wygląda po pierwszej fazie wzrostu :D.
A tak po kolejnych 30 minutach.
Piekarnik i garnek z pokrywką nagrzewamy do 220 stopni (u mnie garnek emaliowany). Wyrośnięte ciasto lekko zagniatamy i wkładamy do gorącego garnka ( ja jeszcze delikatnie smaruję wierzch wodą), przykrywamy pokrywką (aby ciasto nie przywarło dobrze jest dno naczynia natłuścić).
Wstawiamy do piekarnika i pieczemy w temperaturze 200 stopni przez 35 minut. Po tym czasie zdejmujemy pokrywkę i pieczemy jeszcze 20 minut.
Sugerowana średnica garnka to 21cm, ale tak naprawdę może być dowolna. Moja mama piekła podwójną porcję w tzw. rondlu „kaczce” i chleb wyrósł jej pięknie. Naczynie żaroodporne też się jak najbardziej nada.
A to był mój pierwszy :).
Ot i cała filozofia. Za drugim razem zamiast dwóch szklanek wody dodałam 1,5 szklanki wody i pól szklanki mleka i był pyszny. Wierzch możecie posypać solą, dowolnymi ziarnami, kminkiem, siemieniem lnianym. Kombinujcie z dodatkami i rodzajami mąki :).
Chciałam Wam jeszcze wspomnieć, że genialny przyprawnik, który widzicie na zdjęciach stworzyła ultra zdolna Martynka, którą znajdziecie na Instagramie pod nickiem @lajtowa_mama_living , poniżej wstawiam Wam link do jej profilu.
https://www.instagram.com/lajtowa_mama_living/?hl=pl
Polecam Wam zajrzeć, Martynka tworzy je z wielką pasją. Stojaki są dostępne w różnych kolorach, etykietki mogą być czarne lub białe, a ilość przypraw do wyboru to 10, 20 i 30 sztuk. A do tego powstał jeszcze słodki przyprawnik, naprawdę czadowy. Zerknijcie koniecznie :).
Uciekam spać, bo głowa zaczęła mi dokuczać. Dobrej nocy Kochani i udanych wypieków :*.
Monia ten chlebek wygląda genialnie, muszę go zrobić, dzięki kochana za ten wpis <3
Aguś, cała przyjemność po mojej stronie :*.
Właśnie się zajadam jeszcze ciepłym chlebkiem z nutellą 😍 dziś był zwykły pszenny. 3 dni temu ze słonecznikiem. A pierwszy z mąki razowej. Wszystkie zjedzone do ostatniego okruszka. Oczywiście z tego przepisu. Tylko dodaję więcej drożdży.
Cieszy mnie to ogromnie :). U mnie też już 3 się szybciutko rozeszły i też zmniejszam ilość mąki, albo zwiększam drożdży ;). Pozdrawiam Cię ciepło :*
Zrobiłam właśnie, wyszedł świetny!
Bardzo się cieszę i życzę smacznego 🙂
Nie spodziewałam się, że można zrobić chleb w garnku. Muszę spróbować!
Polecam Ci, jest pyszny 😉
Jestem zachwycona tym pomysłem! Nie spodziewałam się, że można zrobić chleb a garnku 🙂