Co się dzieje z czasem?
Gdzie codziennie gubią się minuty, a nawet godziny?
Czy Wasze dni też są tak zapełnione, że nie ma mowy o wciśnięciu dodatkowych planów?
Polubiłam blogowanie, lubię tworzyć nowe rzeczy, z drewnem mogłabym pracować ciągle, zła jestem, że ostatnio tak mało mam czasu na dłubaninę :(.